Zęby mądrości zwykle usuwa się chirurgicznie w następujących przypadkach: – Zdrowe zęby przylegające do zębów mądrości mogą ulec uszkodzeniu. – Istnieje ryzyko zatrzymania zębów. – Istnieje ryzyko infekcji. – Pojawiły się torbiele lub guzy. Usunięcie zatrzymanych zębów mądrości zmniejsza ryzyko przyszłych problemów.
Bólu porodowego nie da się wyeliminować całkowicie, ale jest skuteczny i bezpieczny sposób, by zmniejszyć jego odczuwanie do minimum. To znieczulenie zewnątrzoponowe. Dzięki niemu po porodzie mama jest mniej zmęczona i zestresowana, a maluszek jest w lepszym stanie niż po długim i bolesnym porodzie naturalnym. Wydanie na świat dziecka jest związane z bólem i tego zmienić się nie da. Ból jest ważnym elementem rozpoczęcia porodu - dzięki niemu wiadomo, że coś się dzieje. Ale to ból lekki, do zniesienia przez każdą kobietę. Prawdziwy problem zaczyna się później. Wiele kobiet wspomina poród jak koszmar – wielogodzinne (nawet kilkudniowe) bolesne skurcze doprowadziły je do stanu wyczerpania i zwątpienia. A ich relacje wywołują lęk u tych kobiet, które poród mają dopiero przed sobą. Oczywiście, nie zawsze boli tak bardzo. Wytrzymałość na ból i jego odczuwanie jest sprawą indywidualną, ale tego, jak będzie w twoim przypadku, nigdy nie wiesz przed faktem. Toteż lęk towarzyszy prawie każdej kobiecie rodzącej po raz pierwszy. Czy poród musi bardzo boleć? Nie. Kobieta powinna mieć możliwość urodzenia ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Powinna mieć wybór, czy chce z niego skorzystać, czy nie. Ma ono wiele zalet, a ryzyko powikłań jest znikome. Znieczulenie zewnątrzoponowe to rodzaj znieczulenia miejscowego – po jego zastosowaniu będziesz w pełni przytomna, możesz się poruszać, także chodzić, ale prawie nie będziesz czuła bólu. Jak działa znieczulenie zewnątrzoponowe Dzieje się tak, ponieważ dzięki lekowi znieczulającemu nerwy mające za zadanie przewodzić ból z mięśni macicy do mózgu – nie przewodzą go! Lek wprowadzany jest do kręgosłupa, do tzw. przestrzeni zewnątrzoponowej, w której przebiegają wspomniane nerwy – bezpośrednio w ich pobliże. Podanie leku nie wpływa na siłę i częstotliwość skurczów macicy – poród postępuje nadal, ale ty nie będziesz czuła bólu. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest zalecane u kobiet, u których występują: wady serca wady wzroku (ryzyko odklejenia siatkówki) choroby nerek nadciśnienie cukrzyca niski próg tolerancji zewnątrzoponowego nie wykonuje się, gdy u matki występują: zaburzenia krzepnięcia krwi (np. małopłytkowość, hemofilia) zakażenie w miejscu wprowadzenia cewnika, np. zmiany ropne na skórze w miejscu znieczulenie wykonuje doświadczony anestezjolog, ryzyko powikłań jest minimalne. Najważniejsze zadania lekarza to odpowiednio dobrać dawkę leku i dostarczyć go we właściwe miejsce. Jeśli nakłuje minimalnie obok, pacjentka może przez kilka dni odczuwać silne bóle głowy lub pleców. Czasami po podaniu leku u rodzącej może nastąpić obniżenie ciśnienia tętniczego. Aby temu zapobiec, przed zabiegiem podaje się dożylnie kroplówkę i często kontroluje się ciśnienie tętnicze. Poważniejsze powikłania zdarzają się niezmiernie rzadko – raz na ok. 150 tysięcy porodów. Kiedy podaje się znieczulenie zewnatrzoponowe Znieczulenie można podać, gdy rozwarcie szyjki macicy wynosi 3–4 cm. Lekarz anestezjolog poprosi cię wtedy, żebyś usiadła (jeśli to niemożliwe, położysz się na boku) i mocno wygięła plecy. Następnie znieczuli miejsce podania leku – poczujesz lekkie ukłucie jak przy normalnym zastrzyku. Dopiero później (tego nie czuje się już jako bólu) lekarz wkłuwa do kręgosłupa długą igłę, przez którą do przestrzeni zewnątrzoponowej wprowadza cewnik (polietylenowa rurka o średnicy 1 mm). Cewnik pozostanie tam do końca porodu (lub dłużej), przez niego podaje się lek znieczulający. Zewnętrzny koniec cewnika przykleja się wzdłuż pleców i mocuje do ramienia. Znieczulenie zaczyna działać już po 10–15 minutach. Kobiety, które z niego skorzystały, opisują tę chwilę jako uczucie ogromnej, nieopisanej ulgi, wręcz stan błogości. Były wolne od bólu, szczęśliwe, mogły odpocząć, a nawet zasnąć! Uwaga: część położników jest nieprzychylna znieczuleniu, bo uważa, że po jego podaniu kobietom jest „za dobrze”. Brak bólu sprawia, że się rozleniwiają i nie chcą współpracować z położną i lekarzem. Dlatego przez cały czas musisz mieć świadomość, że najważniejsze jest wydanie na świat dziecka. Możesz więc odpocząć, zrelaksować się, ale przede wszystkim pamiętaj, po co tam jesteś! Gdy po 1,5–2 godzinach znieczulenie przestanie działać, można podać następną dawkę leku, jeśli nie ma jeszcze pełnego rozwarcia. Bo kiedy zacznie się faza parcia, lepiej, by rodząca mogła już odczuwać skurcze. Ale nawet w znieczuleniu zachowany jest odruch parcia. Dobrze wyszkolona położna, obserwując, co się dzieje, powie ci, kiedy masz przeć, a kiedy nie, i sprawnie poprowadzi poród do końca. Dlaczego warto skorzystać ze znieczulenia podczas porodu Mama jest mniej zmęczona i zestresowana, może od razu zająć się dzieckiem i w pełni cieszyć się macierzyństwem. Poród będzie dla niej wspaniałym przeżyciem i pięknym wspomnieniem, a nie traumą, o której chciałaby szybko zapomnieć. Dziecko jest w lepszym stanie niż po długim i bolesnym porodzie naturalnym. Kiedy znieczulenia nie ma, matka z powodu bardzo silnego bólu oddycha zbyt szybko, co często powoduje zaburzenie przepływu krwi przez naczynia krwionośne i może prowadzić do niedotlenienia dziecka. Także wydzielanie się hormonów stresu powoduje zwężenie naczyń krwionośnych i słabszy przepływ krwi przez łożysko, a w efekcie – niedotlenienie. Znieczulenie eliminuje oba te niekorzystne czynniki. To najbezpieczniejszy i najdoskonalszy obecnie sposób uśmierzania bólu porodowego. Środek znieczulający nie ma wpływu na dziecko, ponieważ nie dostaje się do krwiobiegu matki, podczas gdy leki przeciwbólowe podawane matce dożylnie lub domięśniowo (np. dolargan), dostają się do krwiobiegu matki, a następnie – do krwi dziecka. Po narodzeniu może ono mieć kłopoty z oddychaniem i ssaniem piersi. Nie boli zszywanie naciętego lub pękniętego krocza. Jeśli będzie potrzeba założenia szwów, przez cewnik podaje się następną dawkę leku znieczulającego, dzięki czemu szycie jest zupełnie bezbolesne. Kiedy szwów jest dużo, można nie wyjmować cewnika jeszcze przez następną dobę i w ten sposób łagodzić ból po porodzie – warto poprosić o to anestezjologa. Mity związane ze znieczuleniem zewnątrzoponowym Wokół znieczulenia zewnątrzoponowego narosło wiele mitów. Wciąż można też usłyszeć stwierdzenia, które były prawdziwe jakiś czas temu, ale dziś – wraz z rozwojem i udoskonalaniem tej metody – nie mają już uzasadnienia. Nieprawda, że: znieczulenie zewnątrzoponowe hamuje poród – pogląd ten pochodzi sprzed wielu lat, kiedy do znieczulenia porodu używano leków w dużych dawkach i wysokim stężeniu. Obecnie w Polsce stosuje się środki w stężeniu nawet ośmiokrotnie mniejszym – nie wpływają one znacząco na postęp porodu; eliminacja bólu może wręcz zapobiec przedłużaniu się porodu, ponieważ ból i następujący po nim wyrzut hormonów (zwłaszcza adrenaliny) przyczynia się do spadku czynności skurczowej mięśnia macicy; nie można po nim karmić piersią – znieczulenie to nie osłabia odruchu ssania u noworodka, a używane w nim leki nie przechodzą do mleka matki, nie ma więc powodu, by nie podawać dziecku piersi; podczas wkłuwania igły można uszkodzić rdzeń kręgowy – to nie jest możliwe, bo wkłucie następuje w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego, między 2. a 3. lub 3. a 4. kręgiem lędźwiowym, a tam rdzeń kręgowy już nie sięga. Znieczulenie zewnątrzoponowe nie jest refundowane Szacuje się, że u ok. 30 proc. kobiet strach przed porodem oraz odczuwany w jego trakcie ból jest tak silny, że zatrzymuje akcję porodową. Niestety, w większości polskich szpitali za znieczulenie trzeba zapłacić. NFZ traktuje to jak usługę ponadstandardową i nie refunduje kosztów. Szpitale pobierają 300–700 zł. Naszym zdaniem – skoro nie można inaczej – warto zapłacić. Rodzimy przecież tylko raz czy dwa razy w życiu. O tym, że chcesz rodzić ze znieczuleniem, poinformuj w chwili przyjęcia do szpitala. W niektórych szpitalach można umówić się na wizytę do anestezjologa ok. 2 tygodnie przed porodem. Zbada cię, oceni, czy nie ma przeciwwskazań, a ty będziesz miała pewność, że otrzymasz znieczulenie, gdy będzie potrzebne (w trakcie porodu może być z tym problem). I nie miej wyrzutów sumienia. Masz prawo do tego, by zmniejszyć cierpienie, bo to ty cierpisz, nikt inny. Nie umniejsza to wcale twoich predyspozycji do bycia dobrą mamą. miesięcznik "M jak mama" Agnieszka Roszkowska | Konsultacja: dr Przemysław Postek, anestezjolog Zęby mleczne dziecka są luźne, ale jeśli nie wypadną, łatwo wpłynie to na wzrost zębów stałych.W tym czasie każdy powinien zabrać dziecko do zwykłego szpitala dentystycznego, a lekarz usunie rozchwiane zęby. Podczas ekstrakcji lekarz zastosuje znieczulenie, aby dziecko nie odczuwało bólu. t22fellton zapytał(a) o 17:12 Pomocy!!! Co zrobić żeby znieczulenie od dentysty szybciej zeszło? Wróciłam od odentysty o 14 a teraz jest 17 I nic nie zeszło. A ja jestem w cho##re głodna 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi mangotango18 odpowiedział(a) o 20:18 Skoro jesteś głodnato coś zjedz 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubPo pierwszym użyciu może nam się wydawać, że kolor naszego uzębienia jest jaśniejszy, co sprawia, że wiele osób uznaje sodę oczyszczoną za idealne rozwiązanie do wybielania zębów. Ten efekt jest osiągany dzięki silnym właściwościom ścierającym (abrazyjnym) sody oczyszczonej.
fot. Fotolia Czynniki ryzyka powikłań Wiek jest jednym z podstawowych czynników ryzyka, podobnie jak choroby układu krążenia i układu nerwowego. Ze znieczuleniem mogą reagować leki przyjmowane na co dzień, dlatego warto pokazać anestezjologowi listę przyjmowanych środków. Osoby spożywające alkohol, palące papierosy i zażywające narkotyki powinny szczerze powiedzieć o tym jako że może to mieć wpływ na skutki uboczne pojawiające się podczas znieczulenia. Pospolite problemy po znieczuleniu ogólnym Po znieczuleniu ogólnym bardzo często pojawia się ból gardła związany z umieszczeniem rurki intubacyjnej. Wystąpić mogą również nudności i wymioty oraz uczucie suchości w ustach. Normalnym jest również odczucie zimna czy senność. Znieczulenia regionalne i ich działania uboczne Znieczulenie podpajęczynówkowe i zewnątrzoponowe może spowodować nagły spadek ciśnienia tętniczego krwi. U ok. 1% pacjentów może spowodować bardzo silne bóle głowy powodowane wyciekaniem płynu mózgowo - rdzeniowego. Anestezjolodzy jednak świetnie radzą sobie z tego typu powikłaniem stosując niejako plasterek z krwi na problematyczne miejsce. Obszar znieczulenia może sprawiać wrażenie odrętwienia, może dość również do trwałego uszkodzenia nerwów. Znieczulenia lokalne a skutki niepożądane Działania niepożądane występują bardzo rzadko. Jednym z nich jest krwiak - zbiorowisko krwi, która pojawia się gdy igła trafi na naczynie krwionośne. Jeśli środek znieczulający dostanie się do krwiobiegu (jest go zbyt dużo lub zostanie podany do naczynia) może wywołać poważne zaburzenia pracy serca, oddechu i ciśnienia krwi. W bardzo rzadkich przypadkach może dojść do uszkodzenia nerwu i zaburzeń czucia, które trwać mogą nawet tygodniu lub miesiące. Zazwyczaj jednak nerwy same się odbudowują i odnowią swoją pracę. Czytaj: Co należy wiedzieć o znieczuleniu? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
W Erwin Clinic, możesz skorzystać ze znieczulenia komputerowego – czyli sterowanego komputerowo, specjalistycznego systemu do bezbolesnego podawania znieczuleń stomatologicznych. Aparat (komputer) oraz końcówka podająca znieczulenie są rozwiązaniem absolutnie unikalnym w swojej klasie i chronione patentem na całym świecie.
I po bólu! Podczas znieczulenia dentysta znieczula odpowiednią część jamy ustnej. Wprowadza środek znieczulający do dziąseł i wewnętrznej części policzków. Najczęstszym środkiem stosowanym do tego celu jest lidokaina i inne leki kończące się na -kaina. Na rynku pojawiają się ciągle nowe i lepsze substancje, powodujące skuteczniejsze znieczulenie i mniejszą częstotliwość reakcji alergicznych. Zawartość strzykawki Często oprócz środka znieczulającego w strzykawce znajdują się również inne substancje zapewniające sprawne znieczulenie. Należą do nich leki obkurczające naczynia, które powodują, że główny środek uwalnia się dłużej i dzięki temu starcza na cały czas zabiegu. Dodawany jest również środek chroniący lek obkurczający naczynia przed rozpadem, wodorotlenek i chlorek sodu. Jak dentysta to robi? W zależności od potrzeb można zastosować leki znieczulające cały region jamy ustnej, tzw. blokady lub znieczulenie nasiękowe, które znieczula niewielki fragment dziąsła. Lekarz dentysta w pierwszej kolejności wytrze okolicę znieczulaną, może zastosować również żel znieczulający błonę śluzową. Następnie wprowadza igłę ze środkiem znieczulającym. Igły zazwyczaj się nie czuje, bardziej nieprzyjemne jest rozpieranie powodowane przez podawanie środka znieczulającego. Ustępowanie znieczulenia może trwać nawet do kilku godzin. Schodzi ono stopniowo, przez co utrudnione jest mówienie i jedzenie w tym czasie. Niestety również bardzo łatwo o przygryzienie dziąsła- należy zachować szczególną ostrożność. Przeczytaj: Sedacja - co to takiego? Ewentualne działania niepożądane Działania niepożądane występują bardzo rzadko. Jednym z nich jest krwiak- zbiorowisko krwi, która pojawia się gdy igła trafi na naczynie krwionośne. Możliwe jest znieczulenie dodatkowych okolic, na przykład powieki lub ust. Jeśli niemożliwe jest mruganie, należy zakleić oko, by ochronić je przed wysychaniem. Leki zawarte w środku znieczulającym mogą powodować uczucie szybszego bicia serca. W bardzo rzadkich przypadkach może dojść do uszkodzenia nerwu i zaburzeń czucia, które trwać mogą nawet tygodniu lub miesiące. Zazwyczaj jednak nerwy same się odbudowują i odnowią swoją pracę. Pamiętaj, by powiedzieć lekarzowi o wszystkich przyjmowanych lekach, zarówno przepisywanych na receptę jak i bez recepty, witaminach i suplementach diety. Również należy wspomnieć o uczuleniach na leki i reakcji na poprzednie znieczulenia. Sprawdź: Czy warto stosować znieczulenie u dentysty? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Co zrobić, gdy dziecko próchnieje zęby mleczne: W leczeniu początkowych stadiów zmiany próchniczej stosuje się fluoryzację. Wraz z nim straszne, czarne zęby małego pacjenta są pokryte specjalnym lakierem o wysokiej zawartości fluoru, dzięki czemu przywraca się warstwę szkliwa, a rozwój choroby zatrzymuje się.
Co to jest i jakie są przyczyny? Starcie zębów to proces powolnej utraty tkanek twardych zęba. Znane są różne przyczyny i mechanizmy ścierania zębów. Zanim do tego przejdę, muszę wytłumaczyć, jak zbudowany jest ząb. Korona zęba składa się z kilku warstw. Najbardziej zewnętrzną tkanką jest szkliwo. Jest to najtwardsza tkanka organizmu. Szkliwo jest nawet twardsze niż kość. Nie zawiera komórek ani naczyń krwionośnych i nerwów, dlatego usuwanie (w trakcie leczenia) lub ścieranie tej tkanki nie powoduje bólu. Kolejną tkanką jest zębina. Jest to tkanka podobna do kości. Zawiera wypustki komórek i włókna nerwowe. Ze względu na budowę jest miększa i łatwiej poddaje się ścieraniu, a próchnica szybciej w niej postępuje. Przez zawartość włókien nerwowych i wypustek komórek próchnica tu występująca, jak również jej usuwanie, czasami powoduje ból. Niestety w przypadku ścierania zębiny ból często nie występuje. Jest to związane ze swego rodzaju reakcją obronną zęba – w przypadku ścierania zewnętrznej warstwy zębiny najgłębsza tkanka zęba (o której za chwilę napiszę) zaczyna się bronić i buduje wokół siebie rodzaj muru. Pod zębiną znajduje się jama, która jest wypełniona najgłębszą tkanką zęba: miazgą. Miazga składa się głównie z komórek, naczyń krwionośnych i nerwów. Jakiekolwiek procesy zapalne dziejące się w tej tkance powodują bardzo duży ból, który nie ustępuje bez interwencji stomatologa. To właśnie wczes niej wspomniana tkanka, która czasami się broni, budując wokół siebie mur. Powstawanie takiego muru, do pewnego stopnia, umożliwia obronę przed zapaleniem, ale jednocześnie powoduje zmianę zabarwienia zęba na ciemniejszą i w przyszłości często utrudnia leczenie kanałowe. Teraz mogę już zacząć tłumaczyć przyczyny starcia. Główną przyczyną starcia jest… obecność kwasów w jakie ustnej. Starcie zębów może być związane z nieprawidłowym szczotkowaniem zębów, zgrzytaniem lub ich zaciskaniem, żuciem pokarmów, jak również z nieprawidłowym ustawieniem zębów w jamie ustnej. Kolejnym powodem ścierania zębów jest obecność węzłów urazowych (zębów nieprawidłowej długości – może to być związane z wadą ortodontyczną, wysuwaniem się zębów po usunięciu zęba w łuku przeciwstawnym, bądź też zbyt „wysokim” wypełnieniem). W trakcie życia występuje też fizjologiczny proces ścierania zębów (tzw. atrycja). Jak wcześniej wspomniałam, szkliwo jest najtwardszą tkanką organizmu, dlatego każdy z tych mechanizmów potrzebuje trochę ułatwienia, czyli obecności w jamie ustnej kwasu (tzw. erozja to proces niszczenia tkanek na drodze chemicznej). A skąd się bierze kwas w jamie ustnej? Z jedzenia (owoce cytrusowe, jabłka, porzeczki), napojów (soki owocowe, napoje gazowane, wina) oraz niedostatecznej higieny jamy ustnej (bakterie obecne w jamie ustnej przetwarzają resztki pokarmowe, wytwarzając kwasy, które później niszczą zęby [taki też jest mechanizm powstawania próchnicy]). Jak często występuje? Starcie fizjologiczne występuje u każdego. Coraz większym problemem staje się nadmierne starcie (starcie patologiczne). Ze względu na szybsze tempo życia oraz spożycie soków i napojów gazowanych coraz częściej obserwuję coraz młodszych pacjentów z mocno zaznaczonymi objawami starcia. Dużo stresu, brak czasu na relaks i odpoczynek oraz nieprawidłowe nawyki żywieniowe i niedostateczna higiena jamy ustnej negatywnie wpływają na stan tkanek zębów. Stres i brak odpoczynku wpływają na zwiększenie częstości występowania parafunkcji (nieprawidłowych nawyków takich jak np. zaciskanie zębów w stresującej sytuacji, obgryzanie paznokci lub policzków, gryzienie długopisów). Dodatkowym negatywnym czynnikiem jest również uprawianie sportów siłowych (np. podczas podnoszenia dużych ciężarów następuje mocne zaciskanie zębów). Jak się objawia? Pierwsze objawy mogą być dla pacjenta niewidoczne. Należą do nich starcie guzków kłów, nadwrażliwość zębów na zimne, ciepłe, kwaśne lub słodkie jedzenie i picie. Może wystąpić nieznacznego stopnia napięcie mięśni przyczepiających się do żuchwy (można je zbadać, przykładając palce na dolny brzeg żuchwy na wysokości drugich – trzecich zębów trzonowych i następnie zaciskając zęby; prawidłowo: nie powinno się dać wyczuć zmiany, nieprawidłowo: wyczuwalny jest ruch i napięcie mięśni). Można również zaobserwować przebarwienie oraz ubytek tkanek zęba w okolicy dziąsła (czyli szyjki zęba), jak również szare zabarwienie brzegu siecznego górnych jedynek (siekaczy centralnych). W bardziej zaawansowanych przypadkach dochodzi do silnego starcia zębów (aż do starcia zębów do poziomu dziąseł), często połączonego na przykład z kruszeniem się brzegu siecznego górnych i dolnych jedynek (wystarczy niewielki uraz lub nawet jedzenie czegoś miękkiego, aby odkruszył się kawałek szkliwa z brzegu siecznego). Objawy bólowe czasami się pogarszają i może również dojść do bólów głowy, szczególnie po przebudzeniu się, napięcia mięśni karku, jak również bólu w okolicy stawu skroniowo-żuchwowego (czyli przed uszami). Czasami ból jest tak silny, że swoim natężeniem przypomina zapalenie miazgi i często trudno odróżnić jeden stan od drugiego. Dodatkowo postępuje rozwój mięśni powodujących ruch żuchwy i rozbudowania dolnej części twarzy (kwadratowy wygląd twarzy). Ubytki w okolicach szyjek się pogłębiają i przebarwiają. Najbardziej jednak niebezpiecznym wynikiem ścierania się zębów jest zapalenie lub obumarcie miazgi. Jak wcześniej wspomniałam, szkliwo jest twarde i nie ma komórek. Zębina niestety jest miększa i ma wypustki komórek. Powoduje to po pierwsze szybszą utratę tkanek (szybsze ścieranie) i umożliwia łatwiejsze wnikanie bakterii do miazgi. Efektem tego może być szybkie dojście starcia do poziomu miazgi zębowej, jak również przedostawanie się do niej bakterii, które spowodują jej chorobę. Co robić w razie wystąpienia objawów? Pierwszym krokiem jest zmiana nawyków żywieniowych (unikanie kwaśnych pokarmów i napojów) oraz poprawienie higieny jamy ustnej (np. powstrzymanie się od szczotkowania zębów przez pół godziny od zjedzenia/wypicia czegoś kwaśnego, a w zamian wypłukanie jamy ustnej wodą). Kolejnym będzie zgłoszenie się do lekarza dentysty, który zajmuje się starciem zębów. Możliwe, że lekarz uzna, że wystarczy zmiana nawyków żywieniowych, instrukcja prawidłowego szczotkowania zębów oraz delikatne oszlifowanie któregoś zęba. Dodatkowo może zalecić stosowanie produktów z dużą zawartością fluoru w celu zabezpieczenia zębów i zniesienia nadwrażliwości. Kolejnym etapem leczenia może być wykonanie szyny, która zabezpieczy zęby przed ścieraniem, lub skierowanie pacjenta na rehabilitację w celu rozluźnienia mięśni oraz odbudowa zębów w przypadku średniego stopnia ich zniszczenia. Jeśli rehabilitacja i szyna nie przyniosą poprawy, możliwe jest jeszcze zastosowanie zastrzyków z toksyny jadu kiełbasianego (toksyna botulinowa, Botox®, Azallure®), co zmniejszy napięcie mięśni. W przypadku dużego starcia potrzebny będzie kompleksowy i długotrwały plan leczenia (czasami trwający nawet do 2 lat) umożliwiający naprawienie wszystkich zniszczeń. Niestety taki plan leczenia często jest kosztowny, dlatego ważne jest, aby zapobiegać lub leczyć starcie już w początkowym etapie występowania. Jak lekarz stawia diagnozę? W celu rozpoznania lekarz obejrzy zęby, mięśnie twarzy i głowy oraz staw skroniowo-żuchwowy i wykona badania palpacyjne stawu i mięśni (np. poprosi pacjenta o zagryzienie zębów, rozluźnienie, zbada bolesność na dotyk i podczas ruchu). Przeprowadzi również szczegółowy wywiad dotyczący stosowanych leków oraz leczenia, nawyków żywieniowych i higienicznych, zapyta o rodzaj pracy i poziom stresu z nią związany oraz o spoczynek nocny i ewentualne zaciskanie lub zgrzytanie zębami zauważone przez pacjenta lub otoczenie (szczególnie dotyczy zgrzytania podczas snu, przed wizytą warto zatem zapytać osobę, z którą się śpi, czy zauważyła zgrzytanie podczas snu). Jakie są sposoby leczenia? Jest kilka sposobów leczenia, zaczynając od prostej zmiany nawyków, a kończąc na skomplikowanym i długotrwałym leczeniu. Czasami może się okazać, że konieczne będzie nawet włączenie leków uspakajających, jeśli ścieranie zębów będzie miało podłoże stresowe. Ze względu na odległe efekty ścierania zębów, takie jak starcie zębów do poziomu dziąsła (a co za tym idzie, tzw. „profil starczy”), silne bóle głowy i zębów, jak również stan zapalny i martwica zębów, bardzo ważne jest wczesne podjęcie leczenia. Należy pamiętać, że leczenie może być długotrwałe i początkowo czasami uciążliwe dla pacjenta. Poza leczeniem rehabilitacyjnym często konieczna jest odbudowa zębów. Sposób odbudowy startych zębów uzależniony jest od nasilenia starcia, zamożności oraz przewidywanego rokowania. W przypadku niezbyt nasilonego starcia lekarz może podjąć decyzję o pozostawieniu zębów bez ich odbudowy, skupiając się tylko na korekcie nieprawidłowych nawyków. W przypadku starcia średniego stopnia możliwych jest kilka sposobów odbudowy zębów. Pierwszym i zarazem najtańszym jest odbudowa zębów materiałem kompozytowym (tzw. „plomba” światłoutwardzalna). W przypadku zębów przednich wykonuje się licówki/odbudowy kompozytowe. W przypadku zębów bocznych są dwie metody: wypełnienia wykonane przez stomatologa w czasie wizyty (nie zawsze wykonalne) lub nakłady wykonane przez technika. Ja preferuję drugi sposób ze względu na lepsze właściwości wypełnień (inny sposób naświetlania polepszający właściwości fizyczne wypełnienia oraz większa dokładność wykonania wynikająca z możliwości 100% kontroli procesu). Minusem stosowania uzupełnień kompozytowych jest mniejsza estetyka odbudów. Kolejnym sposobem jest zastosowanie licówek porcelanowych na zęby przednie. Ich estetyka jest idealna, dodatkowo – prawidłowo wykonane – nie zmniejszają wytrzymałości zęba. W trakcie badania stomatolog stwierdzi, czy można je w danym przypadku zastosować. Przeciwwskazaniem do ich stosowania jest silne zniszczenie zęba i np. niewyleczony nawyk zgrzytania zębami. Ostatnia możliwość leczenia, zarezerwowana również dla zębów bardzo startych, to wykonanie koron protetycznych pokrywających cały ząb. Gdy zęby są bardzo starte, czasami przed wykonaniem koron konieczne jest wykonanie leczenia kanałowego i wzmocnienie ich struktury wkładem koronowo-korzeniowym (czyli wykonanie czegoś na kształt konstrukcji żelbetowej: wkład jest odpowiednikiem drutu, a cement, na którym jest osadzony, stanowi odpowiedniki betonu). W przypadku leczenia starcia zębów należy pamiętać o jednej, najważniejszej zasadzie. Nie wystarczy odbudować zęby przednie. Najważniejsze jest odbudowanie zębów bocznych, aby zabezpieczały zęby przednie w trakcie żucia. Czy możliwe jest całkowite wyleczenie? Całkowite wyleczenie jest bardzo trudne do osiągnięcia i w najcięższych przypadkach może występować konieczność kontynuacji leczenia do końca życia. Co trzeba robić po zakończeniu leczenia? Najważniejsze jest stosowanie się od zaleceń lekarza i rehabilitanta. Mogą oni zalecić zmianę diety, sposobu szczotkowania zębów albo codzienny zestaw ćwiczeń. Ważna jest również samokontrola i unikanie sytuacji wyzwalających zaciskanie lub zgrzytanie zębami. Ewentualnie, jeśli nie ma możliwości uniknięcia takich sytuacji, należy podjąć próbę nauczenia się kontroli odruchów. Po odbudowie zębów najczęściej stosuje się szynę mającą osłonić wykonane odbudowy i zapobiec ich zniszczeniu w przyszłości. Co robić, aby uniknąć zachorowania? Po pierwsze należy utrzymywać zdrowy i higieniczny tryb życia, tzn. zachować prawidłową dietę, higienę jamy ustnej oraz unikać stresu.
. 212 252 89 172 237 332 468 251